110719 Krwawe Uzaleznienie

01. Maria i Aleksander Brukselscy są rodzeństwem. Starszy o dwa lata brat i młodsza siostra. Bardzo zżyci, podróżowali po świecie bardzo wiele i często wyjeżdżali w różne miejsca. Wobec nich kiedyś, dawno temu złamano Maskaradę. Od tej pory zacięcie "szukali prawdziwej magii" chcąc mieć pewność, że żadne z nich nie oszalało - że to, co widzieli było prawdą (dokładniej: kuzynka Marii i Aleksandra, człowiek, miała córeczkę; magowie rodu Diakon ją zabrali i zmienili czarem rozkazu tą parę w żywe inkubatory z nadzieją na więcej utalentowanych magicznie dzieci - to właśnie jest pochodzenie Ireny Essner).

02. Maria wyszła za Krystiana Upora (przybrała nazwisko Maria Upor). Aleksander był sam. Nadal jeździł po świecie, zbierał pamiątki i interesował się "wszystkim, co magiczne". Krystian, najlepszy przyjaciel Aleksandra, często sobie z tego żartował - ale nadal utrzymywali ze sobą kontakt, choć po urodzeniu córki, Sabiny, Maria przestała jeździć po świecie w poszukiwaniu magii. Sabinka stała się ulubienicą wujka… ze wzajemnością.

03. Podczas jednej ze swoich wycieczek z Indii Aleksander przywiózł ze sobą demona. "Filakterium" demona w postaci posążka - tam uwięziony był demon który zaczął uczyć Aleksandra Magii Krwi, jedynej formy magii jaką mógł stosować człowiek nie mający potencjału magicznego. Magia Krwi zaczęła uzależniać Aleksandra, ale nie dość szybko by nie wciągnął w ten proceder swojej siostry.

04. Demon się cieszy, Aleksander i Maria kaskadują na drodze do potęgi - Aleksander jednak zrobił błąd i stanął do przetargu przeciwko Archibaldowi Myszeczce. Archibald korzystając ze swoich wpływów wtrącił Aleksandra na rok do aresztu (nic mu nie udowodniono, ale chodzi o zbieranie dowodów) gdzie Aleksander nie był w stanie specjalnie praktykować magii krwi. Zwłaszcza, że demon zwąchał Archibalda i nie chciał stawać przeciwko niemu. Mamy więc Aleksandra na bardzo bolesnym odwyku… a tymczasem demon wypaczał Marię coraz dalej.

05. Gdy Aleksander opuścił areszt, nie mógł już poznać swej siostry. Nie tylko zaczęła stosować Magię Krwi właściwie do wszystkiego, ale i zaczęła rozważać praktykowanie na Sabince. Gdy podczas jednego z rytuałów chciała zacząć od Krystiana a skończyć na swojej córce (by, jak mówił demon, uzyskać wielką moc) - Aleksander przerwał rytuał. Zabił Krystiana i sam przekierował Magię Krwi w lalkę. Od tej pory lalka była strażnikiem i opiekunem dziewczynki - a źródłem energii uczynił siebie oraz matkę.

06. Oczywiście, Aleksander trafił do więzienia, skąd szybko przenieśli go do szpitala psychiatrycznego. Lalka, reagująca na dziewczynę i jej potrzeby stworzyła konstrukty jej rodziców i Sabina nawet nie była świadoma tego, że jej ojciec nei żyje a matka chciała ją zabić. Aleksander natomiast był jedyną osobą pamiętającą o tym, że NAPRAWDĘ kogoś zabił i co naprawdę się stało - jednak zagłębił się w Magii Krwi za daleko. Niezdolność do samookaleczania się i stosowania MK była dla niego absolutną torturą, podsycaną jeszcze przez wściekłego demona. Tymczasem matka, absolutnie niezdolna do zbliżenia się do swego dziecka, zaczęła pracować nad przerwaniem bycia źródłem energii. Aleksander popadł w szaleństwo a jej w końcu się udało zniszczyć klątwę na sobie - nie jest już źródłem energii.

07. Lalka, wciąż atakowana przez demona i krążącą w pobliżu matkę zaczęła czerpać z Sabinki. Dziewczyna zaczęła coraz bardziej chorować - drenaż energii życiowej.

08. Ani Maria ani demon nie są w stanie w żaden sposób zbliżyć się do Sabiny (teraz uczennicy liceum, choć jeździ już na wózku inwalidzkim i bardzo dużo śpi; lekarze nie wiedzą, co jej jest). W związku z powyższym demon zaczyna uczyć niejakiego Damiana Młokosa, tępionego chłopaka w szkole Magii Krwi z nadzieją, że ten da radę zbliżyć się do Sabiny i zniszczyć lalkę / otworzyć wejście dla demona. W ostateczności może i zabić dziewczynę, ale za mało cierpienia, nie warto.

09. Lalka jednak zareagowała prewencyjnie. Małgorzata Bawarczyk, koleżanka Damiana i Sabiny została przez lalkę zdominowana i zabiła Damiana. Ale nie byle jak - Damian wpierw miał swoją orgię w wykonaniu licealistów i gimnazjlistów, a dopiero potem Małgosia pchnęła go nożem. Na to została wezwana policja…

wejście postaci graczy

10. Na miejscu zbrodni pojawili się Adela oraz Eugen. Nietypowa zbrodnia, przed chwilą miała tu miejsce orgia a morderczyni wyraźnie zachowuje się tak jakby była niepoczytalna. Krótka rozmowa z obecnymi na miejscu zbrodni pokazała, że oni sami nie do końca wiedzą, czemu przyszli na imprezę. Czemu się zgodzili? Ofiara była osobą niezbyt lubianą i ogólnie żałosną, takim tępionym nerdem bez perspektyw, choć ostatnio zrobił się skuteczniejszy i nawet zamknął swych prześladowców w damskiej ubikacji.

11. Po dokładnym oglądnięciu zwłok denata okazało się, że jest pocięty tajemniczymi symbolami, ukrytymi przed ludzkim okiem dzięki prostemu amuletowi który Adela / Eugen rozpoznali jako działanie Magii Krwi. Niebezpieczne. Część ran na denacie została też spowodowana przez kogoś innego, innego maga krwi. Co gorsza, analiza umysłu Małgorzaty wykazała, że ona TEŻ była pod wpływem zaklęcia magii krwi (dominacyjnego) i to najpewniej nie wywołanego przez istotę ludzką.

12. Tymczasem Paweł Drelich, siedzący w więzieniu za kradzież ciągnika (i uciekanie nim przed policyjnymi wozami dzięki technomancji) został zwolniony z aresztu za kaucją. Kaucję wpłacił adwokat zatrudniony przez Archibalda Myszeczkę, który kazał przekazać, że "nie ma z tym nic wspólnego". Oki… Paweł zatem pojechał spotkać się z resztą zespołu, po drodze napotykając bardzo bystrą i inteligentną ludzką reporterkę, Stanisławę Zając. Doceniając jej inteligencję podłożył jej podsłuch.

13. W trójkę już pojechali do mieszkania Damiana i tam zaczęli myszkować. Odkryli ślady torturowanych i zabijanych zwierząt, od takich dość… łagodnie aż po bestialksie okrucieństwo. Paweł odkrył tajną skrytkę Damiana i znalazł jego pamiętnik, gdzie było widać powolny upadek łagodnego chłopaka i zmiana go w samolubną, okrutną bestię. Zgodnie z pamiętnikiem gdyby nie zginął, zająłby się "jakąś konkretną dziewczyną" oraz zamordowałby dla mocy swoich rodziców. Dodatkowo była informacja - "ich" było dwoje. Jeden nieludzki mężczyzna i piękna, choć straszna i okrutna kobieta.

14. Eugen odkrył, że w przeszłości coś takiego też miało miejsce. Ze dwa lata temu podobno miało miejsce morderstwo w którym udział mogła mieć Magia Krwi - ale nikt nie pamięta niczego na jego temat a w archiwach nie ma na ten temat informacji. Nietypowe. Zostawili ten ślad.

15. Sprawdzili, za jakim śladem poszła dziennikarka (Stasia) - ona szukała informacji w szpitalu psychiatrycznym. Korzystając z informacji policyjnych wyszło im jednoznacznie, że tam wylądował Aleksander, sprawca "morderstwa, którego nie było". Adela dała radę wymusić możliwość rozmowy z Aleksandrem, przekonując lekarza, że może uda mu się pomóc.

16. Adela powiedziała Aleksandrowi, że mu wierzy i że chce się dowiedzieć jak najwięcej odnośnie tego co się wtedy wydarzyło. Aleksander, ledwo świadomy tego co się dzieje, wyjaśnił, że tam była jego siostra. I że chodzi o magię krwi. I siostrzenica. I golem strażniczy. I w ogóle. I że to wszystko jego wina, bo sprowadził demona z Indii. Niestety, nie był w stanie specjalnie wiele powiedzieć, zbyt zniszczony umysł, pożarty przez głód cierpienia i magii krwi. Zostawili go tam.

17. Znowu Adela, zaproponowała rozmowę z Myszeczką "El Diabolo". Wyjaśnili sobie sytuację - magia krwi i same niefajne sprawy z jakimi żaden mag nie chce mieć nic wspólnego. W niczyim interesie nie jest sprowadzanie tu innych, potężnych magów. Cóż… co pozostaje. Niechętny, tymczasowy sojusz. Myszeczka absolutnie odmawia oddalania się ze swojej warowni, ale w końcu zostaje przekonany do pójścia porozmawiać z Aleksandrem. Potwierdził, że to on go zniszczył. Tymczasem zespół poszedł obejrzeć w jakim stanie znajduje się Sabina, potencjalnie kolejne źródło energii golema.

18. Myszeczka nie patyczkował się z Aleksandrem - całkowicie zniszczył jego umysł, wyciągając resztki nawet informacji i przekształcając go w lojalnego niewolnika, jednocześnie człowieka władającego magią krwi. Ściągnął go do swojej rezydencji korzystając ze swoich wpływów. Tymczasem Eugen wycofał się, by pomóc na tyłach (w dokumentach i zbieraniu informacji) a Paweł i Adela zaczęli obserwować dom Sabiny i przyległy doń dom w którym kiedyś meiszkał Aleksander, teraz opuszczony. Zaklęcie wykrycia Adeli potwierdziło - tak, historia Aleksandra jest prawdziwa.

19. Myszeczka dodał parę szczegółów do historii Aleksandra (de facto wyjaśniając większość punktu zerowego) a Eugen zauważył liczne zniknięcia w okolicy, łącznie z ludźmi których się nie zauważało (bezdomni, przejezdni…). Paweł użył mechanicznych ważek i zauważył, że w opuszczonym domu miały miejsca rytualne mordy, kilkanaście co najmniej ofiar. Były tam też jakieś dokumenty policyjne, ale nie wiadomo jakie.

20. Tymczasem Maria, która zdobyła policyjne badania krwi (łącznie z próbkami) przekształciła wszystkich których próbki było do dyspozycji w swoje thralle, łącznie z Eugenem. Nie było tam próbki krwi Adeli, Adela była zbyt leniwa, by poddać się tym badaniom na czas. Eugen wyjaśnił Marii, że jest magiem i jak wygląda sytuacja, więc ta (wspierana przez swą obsesję dzieloną z Aleksandrem) szybko udała się do małego domku za miastem i używając rytuału okrutnie wszystkich zamordowała, jednocześnie zastawiając na zespół morderczą pułapkę. Eugen zadzwonił do Adeli i powiedział, że za miastem WŁAŚNIE zniknęła z domku ośmioletnia dziewczynka, a matka widziała jakiś "dziwny cień". I że mają natychmiast tam jechać. Jednocześnie do Pawła zadzwoniła Stasia i zaczęła go wypytywać o to, jaka akcja dzieje się przeciw Archibaldowi Myszeczce - ma natychmiast wszystkiego się dla niej dowiedzieć.

W tym samym czasie do Sabiny przyjechała jedna z dziewczyn biorących udział o orgii, by poinformować ją o śmierci kolegi. Paweł wysłał ważkę by podsłuchiwać (przetrwała do samego końca), zaś Adela, po tym, jak uderzyło w nią własne zaklęcie analizy (paradoks) doszła do wniosku, że mag krwi może wrócić do tego ponurego domu… W końcu tu ma bezpieczną "metę".

21. Oki… w końcu tam pojechali, choć niechętnie. Wyczulone zmysły magiczne Adeli (przez używanie ciągłe magii detekcyjnej) wykryły pułapkę i wyszło im, że w tym domu nie ma już żywych ludzi, za to całe to miejsce jest morderczą pułapką. Jednocześnie Paweł dojrzał chłopaka, który śledził dom i ich. Ruszył szybko za nim, w końcu wraz z Adelą dali rade go złapać. Powiedział, że jest z sierocińca i że pani dyrektor ma "nową znajomą"; pojawiły się kary cielesne (bardzo dotkliwe) i znikają wychowankowie. Tzn. na papierze są adoptowani, ale on wie swoje, dlatego uciekł… nie może znaleźć swojego przyjaciela. Chyba odnaleźli kryjówkę Marii i źródło jej materiału.

22. Tymczasem Paweł zanitrygowany całą tą sytuacją sprawdził ważkami co dzieje się na komendzie policji. Wyszło mu jednoznacznie, że znajduje się tam Maria (mag krwi) i doradzają jej wszyscy. Wszyscy jej służą i planują atak na kwaterę główną Myszeczki. Adela zamaskowała fakt, że przeżyli; w ten sposób Eugen myśli, że pułapka ich pożarła (poświęciła starego bezpańskiego psa by "zamknąć" pułapkę i przemodelowała sygnał).

23. Udali się do Myszeczki, informując go o nowych rewelacjach. Ten, uprzednio poinformowany przez Eugena, że oni chcą go załatwić i jest akcja policji przeciw niemu przyjmuje ich, ale ma na muszce. Gdy wyjaśnili wszystko łącznie z działaniami Eugena, Myszeczka pokazuje swoją nową broń - Aleksandra. Adela jest nieszczęśliwa.

24. Mają przewagę zaskoczenia, ale Maria chce poświęcić policjantów ORAZ sierociniec a potencjalnie wszystko, by osiągnąć cel. Każda krew, ból i cierpienie ją wzmacnia. Sytuacja wygląda marnie, ale oni mają, zaznaczam, przewagę zaskoczenia. Myszeczka ściągnął Sabinę wraz z golemem do swojej rezydencji, po czym Aleksander zamordował zdrajcę i deaktywował tymczasowo golema. Paweł zaprosił do rezydencji Stasię i Myszeczka jej wyczyścił pamięć, delektując się łzami zdrady, rozczarowania i bezsilności (zdradzona przez Pawła, któremu ufała), wzmacniając jej zaufanie do Pawła na przyszłość. Następnie wysłał siepaczy by ewakuowali sierociniec i TEŻ sprowadził ludzi do swojej rezydencji, po czym zdecydowali się na plan ataku na Marię.

25. Plan ataku na Marię jest prosty. Myszeczka przyzwał demona z Indii (jest w końcu demonologiem :P) i uwięził go w jego "filakterium" (lapisowany bożek etruski). Następnie zostawił Sabinę bez osłony jako przynętę na Marię a jak tylko wyrodna matka rzuciła się na córkę, aktywował golema. Golem rozerwał i zniszczył Marię. Energia MK skaziła Sabinę i Eugena. Koniec.

26. Myszeczka chciał zabić Sabinę i wyleczyć Eugena, ale skończyło się na tym, że do leczenia oddano oboje. Adela zabiła Aleksandra korzystając z praw magii (ludzie władający MK są 'kill on sight'). Myszeczka ją jeszcze bardziej znienawidził, ale jeszcze bardziej się jej bał.

To naprawdę koniec.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License