110215 Zbieranie Ziaren Duriana

00. Kamili nie ma. Po sprawie z Milennium pojechała z Ireną na czterodniowy konwent. Przecież nic złego się w czterech dniach wydarzyć nie może, prawda? A Irenie się to naprawdę przyda…

01. Alfred Kozica w końcu "dokopał się" do tych zatrutych przez Kwiatuszka narkotyków, które jej kiedyś ukradł. Te środki nie tyle były "zatrute", co raczej były przez nią przekształcone specjalnie dla niego. Dostał atak na poziomie uzależniającym i mentalnym… a Kwiatuszek się o tym dowiedziała jak tylko zdecydował się z nią spotkać. Wtedy też dowiedziała się od niego wszystkiego co on wiedział odnośnie działania i struktur Powiewu. Na razie jednak zdecydowała się z tym nic nie robić. Na razie.

02. Aniela nadal przeprowadza prace nad swoim nowym zaklęciem by pokazać Teresie kto jest tu mistrzem. Poprosiła Wisnę, by ta zdecydowała się zostać jej modelką. Wisna odmówiła i zwaliła to na Celestynę, ściągając ją znalazła karteczkę z prośbą o spotkanie od jej "drogiej kuzynki". Wisna z wielkim WTFem zdecydowała się spotkać z kuzynką i oddała Celestynę na pożarcie Anieli. Aniela rzuciła swój 'glamour' spell na Celestynę i w wyniku dostała piękną i szlachetną Celestynę. Wow. Aniela szczęśliwa, Wisna szczęśliwa, Celestyna BARDZO szczęśliwa.

03. Wisna poprosiła o pomoc Juliana i Celestynę by towarzyszyli jej na spotkanie z kuzynką. Jasne, czemu nie. Faktycznie, "kuzynka" tam czekała na polance. Obsypała Wisnę komplementami, jak to ona różni się od tych wszystkich łażących na pasku Kamili magów. Przedstawiła się jako… Kwiatuszek. Wisna wyciągnęła od niej kilka interesujących informacji - jeśli wierzyć opowieściom Kwiatuszka, starła się już z Renatą Maus i udało jej się wyjść z tego zwycięsko. Tzn. Powiew został przez Renatę zmieciony ale Melanżyści dali radę powstrzymać atak Renaty. Kwiatuszek chce, by Wisna się do Melanżystów przyłączyła, jednak Wisna odmówiła - dobrze jej tam gdzie jest, "nawet, jeśli Powiewowi coś złego by się przytrafiło". Tak się rozstały.

04. Wisna wróciła i Aniela dokonała drobnych usprawnień w swym zaklęciu. Chce je przetestować na Wisnie. Ta ma inny pomysł - niech Aniela przetestuje to na sobie. W końcu będzie piękniejsza itp. Oczywiście, wyrzuciłem '1' na kości szczęścia (a raczej Maja wyrzuciła 1 :P). Aniela zmieniła się w odrażającą szkaradę i schowała się łkając w beczkach piwnic PŚ. Wisna i Celestyna próbowały ją przekonać by się pojawiła, Celestyna chciała ją odczarować… w końcu Wisnie udało się do tego przekonać Anielę, niestety kosztem jednego licznika. Tego licznika potem zabraknie :P. Aniela została odczarowana, radość wróciła do Powiewu i zaczęła się noc.

05. W nocy Alfred Kozica dostał rozkaz od Kwiatuszka. Przedtem nadludzkim wysiłkiem udało mu się schować część tego super-narkotyku pod łóżko i ukryć to przed Kwiatuszkiem, ale teraz zaczął wykonywać jej zadanie. Przedtem już przygotował bardzo potężną mieszankę szaleństwa, halucynek, alkaloidów itp. Zgodnie z rozkazami poszedł pod pokój Wisny i wpierw wpuścił jej opary pod pokój, jak jeszcze spała. W tym momencie HQ obudził Jurka (3 rano), który zauważył że coś złego się dzieje. Jurek spróbował ogłuszyć Kozicę, ale nie docenił tego chemicznie zaadaptowanego organizmu i Kozica zdołał odpalić halucynki po całym Powiewie…..

06. Pandemonium. Julia wierzy że umie latać i chce skakać z okna, Julian biega i przyzywa kaczki i inne demony, każdy mag żyje w nieco innym świecie i ma inne pomysły. Jurek pacyfikuje Powiew jak może, tymczasem Kozica udaje się do pokoju Anieli i ją usypia, po czym głaszcze i mówi, że ona jest bezpieczna i jej nic złego nie grozi, nic się nie stanie. Jurek, zajęty wszystkimi pozostałymi magami uznaje, że Kozica na razie nie jest niebezpieczny choć HQ ma na niego alerta.

07. Tymczasem Wisna wstała z łóżka. Zniszczenie woli Wisny przez narkotyk sprawił, że kontrolę przejęła Iminessa. Iminessa spokojnym krokiem idzie w kierunku pokoju Anieli (co zignorował Jurek; ONA nie skacze z okna a on jest tym nieco zaabsorbowany), wchodzi do środka i strzela Anieli detox. Kozica patrzy na nią zdziwiony, Aniela otwiera oczy a Iminessa bierze nóż i przeciąga nim po swoim języku. Aniela ma freakout roku, zwłaszcza, że Iminessa rzuca się na nią z ociekającym nożem i Aniela uderza losowym zaklęciem chaosu. Shockwave, Alfred "spływa" ze ściany a Iminessa dostała zaklęciem kinetyczno-mentalnym. Doszło do rozszczepienia osobowości Iminessy na komponenty - Pasożyt, Iminessa, Pierwszy i Pechowiec (komponenty, o których rozmawiali Malignus i Reverius). Wciąż Iminessa, atakuje Anielę z nożem chcąc napić się jej krwi, ale Alfred Kozica ją zasłania i dostaje ciężką ranę. Jurek przygotowuje system zabezpieczeń do ataku na Wisnę, Aniela ranteleportuje w panice (teleportowała do Gliwic, do swojej "sekretnej kryjówki") a Iminessa zostaje odcięta od ciała. Kontrolę przejmuje Wisna, która taką scenę zastaje…

08. Emm… oops? Wisna natychmiast zaczyna leczyć Alfreda z ciężkiej rany i NATYCHMIAST Pierwszy używając jej ciała wykonuje unik przed wiązką lasera Jurka (kosztem jednego licznika). Wisna jest już wstrząśnięta, co się dzieje?! (Zapomniałem: ma nową korzyść - superwizję) Widzi Juliana w korytarzu (otoczonego wybijanymi przez defense system metodycznie kaczkami), którego wielka łapa ściąga do jakiegoś pokoju.
Oczywiście, Wisna nie zostawi przyjaciela w potrzebie. Biegnie tam (unikając defensyw) i wpada do pokoju gdzie Julian jest przyczepiony do ściany. Czując niebezpieczeństwo, pada na ziemię - tylko po to, by spadł na nią ciężki morlok. Tym razem kończy się na złamaniu żeber i 1 liczniku w plecy. Wisna w desperacji wyskakuje przez okno (doznając rany nogi - tak, to by już KOLEJNY licznik był gdyby nie zasada konwersji, co zbija jej bazę do 4) i tam atakuje ją Czarna Lilia siecią obewładniającą, minigun z dachu ORAZ morlok. Jakimś cudem udaje jej się zmienić w mrówkę i uniknąć wszystkich tych ataków. Jurek daje Lilii rozkaz nadania wszystkim w PŚ serum (odtrutki uniwersalnej), Wisną zajmie się później; w tej chwili nikomu nie zagraża.

09. Wisna jako mrówka z uszkodzonymi łapkami dopełzła dzielnie na drzewo a Lilia opanowała PŚ. Ku swemu przerażeniu Wisna zauważyła, jak Lilia użyła "przenośnego psa magiotropiącego" by odnalazł Wisnę, ale Julia powiedziała, że nie życzy sobie polowań na magów PŚ. Jurek, niechętnie, ale odwołał Lilię i po upewnieniu się że Powiew chwilowo jest bezpieczny obniżył stopień zagrożenia.

Komentarz Mai: "Wymieniliśmy Teresę i EIS, które do mnie strzelały na Jurka który mnie trafia? XD"

10. Wisna w postaci ptaszka podleciała do Julii i tam dostała ubranie. Krótki damage control i zapis z kamer skończył się na solennym postanowieniu obu dziewczyn, że Powiew obędzie się bez Alfreda Kozicy. No more Kozica, gość leci z Powiewu. Na razie trzeba znaleźć Anielę, więc Julia, Maks, Celestyna i Julian wyruszyli na poszukiwania Anieli. Wisna pracuje nad odtrutką i opanowaniem co się dzieje i co się stało. Aha, i bardzo nieufnie patrzy na system zabezpieczeń. Jurek, widząc taki obrót wydarzeń, zrobił sobie potrójną kawę.

11. Tymczasem Teresa, obudzona przez pluskwę w PŚ dostała feed z komputerów ochrony (tak, Jurek na to zezwolił bo ON decyduje co Teresa zobaczy) i lekko spanikowała. Poprosiła Ash, by ta pomogła Powiewowi. Jako ta nowa czarodziejka AD i w ogóle. Jako, że do prośby dołączyła Whisperwind (która jeszcze się nie położyła), Ash przygotowała się do przejścia na Fazę Naturalną "tak po prostu :P". W końcu nikt nie zadaje pytań Ash. Nikt.

12. Kwiatuszek jeszcze nie wie, jak działają środki Kozicy, ale spodziewa się małej apokalipsy (hej, jak Powiew upadnie, Wisna do niej dołączy, bo Wisna jest ambitna, niemoralna i w ogóle ^_^). I - sukces - ona, Praktykant i dwóch całkowicie zniewolonych magów dawnych Gwiezdnych Myślicieli wyczaili czwórkę magów Powiewu szukających kogoś. Fajnie, Kwiatuszek podzieliła swoje siły by złapać do niewoli wszystkich tych magów. Niestety, nie udało się to. Melanżyści złapali jedynie Juliana, wszyscy pozostali wymknęli się Podstępnemu Atakowi. Chyba narkomani na głodzie nie są najskuteczniejszymi trapperami :P.

13. I w tym momencie uderzył Pasożyt. Inkarnacja oddzieliła się od Wisny, przeszła po lesie i obezwładniła Celestynę i Maksa. Nie zdążył zrobić nic więcej, ma dissipation jak jest oddzielony od Wisny więc szybko wrócił na miejsce. Ale Julia wróciła, wyraźnie wstrząśnięta - nie dość, że nie mają Anieli to jeszcze stracili innych magów Powiewu. Wisna błyskawicznie wypuściła ptaki, które zaraportowały obecność Kwiatuszka i Juliana spętanego jak bela nad jakimś kotłem z oparami. A, i w lesie Wisna widziała… siebie z nożem (Pasożyta) - uznała, że to jakaś iluzja (chciałaby :P).

14. Julia ślicznie poprosiła Ash o pomoc - niech Ash będzie tak dobra i odbije dla niej Juliana. Powiew da jej… dużo. Pomoże. Ash się zgodziła - nie ma to jak mała wojenka, będzie weselej. Wisna nalegała, że też chce iść, choć z drugiej linii pomóc. Cóż, przytuliły się i odleciały. Ash oczywiście musiała robić szalone manewry lotnicze by stresować Wisnę.

15. Doleciały niedaleko polanki, więc Ash po prostu dumpowała Wisnę na jakiś mech czy błoto i zaatakowała lotem koszącym. Dwa noże wbite w Kwiatuszka na polanie, pełen pęd, wrzucenie do kotła i wywalenie całości na drzewo. Wtedy wszystko eksplodowało - ale Ash złapała Juliana, pozwoliła pędowi wybić ją w górę, po czym wylądowała z telemarkiem (taaak, tanie popisy ;-) ). Komentarz Wisny: "wow O_O".

16. Świadoma zniknięcia Anieli Teresa poprosiła Whisper o pomóc w jej szukaniu. Whisper poznała Anielę, więc sama przejęła się jej nieobecnością i zaczęła szukać dziewczyny. Tymczasem Wisna rozesłała ptaki raz jeszcze i zobaczyła, jak magowie Melanżystów zaatakowali PŚ. Ale Jurek wypił kawę i odparł atak - nic, czemu porządny minigun nie da rady się oprzeć. Melanżyści próbowali jeszcze walczyć, ale nie mieli szans z fortecą jaką stał się Powiew. Wisna też zauważyła, że to co leży w kotle to NIE Kwiatuszek a jakaś ciężko poraniona, niezidentyfikowana dziewczyna. Ustabilizowała jej stan a Ash zabrała całą trójkę - dziewczynę, Wisnę i Juliana do Powiewu. Nie, Wisna nie powiedziała Ash, że przy Powiewie są napastnicy - Ash mogłaby przecież złapać do niewoli Kwiatuszka ;-).

17. Ash doleciała by zobaczyć uciekających Melanżystów. Bezwzględnie dumpowała całą trójkę i heroicznym wysiłkiem złapała jednego z nich, Praktykanta, do niewoli zanim uciekł (podarła sobie ładną bluzeczkę by to osiągnąć ;-) ). Jurek tymczasem dorwał jednego Melanżystę, a dokładniej eks-Myśliciela. Czyli Kwiatuszek przegrał tą kampanię, zanim jednak zdała sobie sprawę z beznadziejności swego położenia pojawił się Pasożyt. Kwiatuszek pomylił ją za Wisnę, ale Pasożyt rozwiał te złudzenia ("zła siostra bliźniaczka"). Pasożyt przekazał Kwiatuszkowi skrępowanych Maksa i Celestynę, po czym rozkazał zrobić wymianę jeńców. Kwiatuszek nie próbował oponować (na swoje szczęście). Pasożyt reintegrował z Wisną, powód tego działania pozostaje nieznany dla wszystkich (poza MG :P).

18. Wisna dostała telefon od Kwiatuszka odnośnie wymiany jeńców i obietnicę zaprzestania kampanii i od tej pory brak jakichkolwiek działań ze strony MM wobec PŚ na zawsze - CHYBA, że PŚ zadziała przeciw MM pierwszy. Dwóch PŚ > trzech MM, więc Wisna po rozmowie z Julią się zgodziła. Wisna, udowadniając że Kwiatuszek dobrze ją oceniła, zdecydowała się stworzyć wszy zwiadowcze (Aquam + Spiritus (mindlink)) mające umożliwić jej obserwację MM teraz i zawsze. Squarkowała to, po czym podleczyła pojmanych przez siebie Melanżystów. Dziewczyna, która udawała Kwiatuszka okazała się być… człowiekiem (!). Wisna miała poważny dylemat co robić… ale lepiej ją odbić potem niż złamać słowo przy wymianie.

19. Wymiana powiodła się bez problemów. Wszawi zwiadowcy pokazali, że MM mają dwóch magów eks-Gwiezdnych Myślicieli, do tego przejęli małe miasteczko które jest teraz pod pełną kontrolą Kwiatuszka i Melanżystów.

20. Jurek szukał morlokami i zwiadowcami, Whisper osobiście ale to Wisna szczurami znalazła Anielę w mieście. Wysłany po nią został Maks, który zaprowadził ją do Powiewu. Wisna wyczaiła, że narkotyki od których jest Alfred uzależniony są nieprawdopodobne, ale ona powinna być w stanie zapewnić jakiś substytut, by nie był niewolnikiem Kwiatuszka. Nadal niefajnie, ale lepsze to niż nic, prawda?
Los Alfreda jeszcze nie jest przesądzony, choć jest mała szansa że zostanie w PŚ zdaniem Wisny i Julii.

Na tym koniec misji.


O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License