110207 Iwonka I Lalki

01. Iwona spotkała się z Oliwią, bardzo zainteresowana pewnym tematem. Oczywiście, musiało chodzić o lalkę; o cóż innego mogło chodzić. Z tego, co Iwona powiedziała, jest to unikalna lalka porcelanowa pochodząca z Kornwalii, z okolic roku 184x. Na czym polega unikalność tej konkretnej lalki - nie wiadomo. Iwona jednak zdecydowanie chce tą lalkę i Oliwia decyduje się jej pomóc. W końcu, kuzynka…

02. Problem polega na tym, że ta lalka znajduje się w miejscowości będącej w obszarze wpływów KADEMu oraz SŚ. Innymi słowy, nie może po prostu tam iść i tego wziąć. Szczęśliwie Iwona już znalazła rozwiązanie - jeśli Oliwia się zgodzi, skontaktuje się z nią mag KADEMu. Oliwia się zgodziła. Iwona poszła zająć się organizacją tego wszystkiego (no i, oczywiście, pojedynkiem który akurat jej wyskoczył)…

03. Kuba został wezwany do Roberta Setona. To nie jest Seton. To Mallirath udająca Setona (i skutecznie zwodząca Kubę :P). Kuba został wysłany przez "Setona" w bardzo ważnej misji uzyskania lalki dla Mallirath, do tego jest to sprawa bardzo istotna z punktu widzenia "ultrakompatybilności promienników agrarnych" (tak, Kuba to łyknął :P). No i, oczywiście, współpraca z SŚ, polityka itp. Skontaktował się z Oliwią, która okazała się być bardzo fajną choć nieco przestraszoną skalą rozmówcy dziewczyną. Po raz kolejny Kuba podziękował w duchu Andżelice za połączenie go do hipernetu i po raz kolejny przeklął Setona za umieszczenie mu w głowie komunikatora z Ewą…

04. Kuba i Oliwia w końcu doszli do porozumienia co Oliwia powinna założyć (ubranie zgodne ze standardami ludzkimi) i jakimś cudem bez przeszkód czy przygód dojechali do celu - niewielkiej miejscowości niedaleko Gliwic (uzupełnię jak znajdę mieścinę na mapach). Nie trwało długo, a Kuba wyczuł emanację demoniczną. Nietypowe. Niepokojące. Tymczasem Iwona stoczyła swój pojedynek - używając swoich mocy iluzyjnych sprawiła, że jej przeciwnik myślał, że pojedynek za kilka godzin. Pojedynek się zaczął i Iwona wygrała. Walkowerem.

05. Ale! Nie przyjechali tu po demony, a po lalkę. Zgodnie z instrukcjami Iwony dojechali do miejscowości o którą chodziło i zobaczyli dom o który chodziło. Przejeżdżając po okolicy Kuba wyczuł pewną aurę demoniczną, co go "nieco" zdziwiło…

06. Udali się do tego domu. Rodzina go wpuściła i miał okazję porozmawiać z szacownym nestorem, który był wielkim podróżnikiem. Ten od razu zareagował na nich bardzo wrogo, uznając, że to oni grożą jego wnuczce porwaniem. Oliwia prędko załagodziła sytuację a Kuba pokazał, że jest detektywem (legitymacja). Razem przekonali go, że są w stanie mu pomóc. Dzięki czarującej Oliwii udało się doprowadzić do umowy - oni ciężko ukarzą osobę za to odpowiedzialną i powiedzą kto chciał porwać jego wnuczkę, za co on da im w prezencie tą lalkę.

07. Gdzieś po drodze poszukiwania potencjalnego porywacza ktoś Kubie zwinął portfel. Nie było trudno wyśledzić kto to - to lokalny menel, który dowiedział się, że Kuba jest kapusiem policyjnym (czyt. detektywem). Jak on się nie ucieszył gdy się z Kubą spotkał… za to Oliwia nie wchodziła do baru. Jest niepełnoletnia a mordownia ją odstręczyła.

08. Nie, to żadna poważna zorganizowana grupa przestępcza. Lokalna "przestępczość" nie wie nic o żadnych podejrzeniach uprowadzenia, lecz Vassar jednak dał radę Kubie zlokalizować numer komórki z którego wtedy dzwoniono. Odnaleźli osobę kryjącą się za komórką - to kolega dziewczyny z klasy wraz ze starszym kuzynem. Chcieli trochę dorobić i myśleli, że są sprytni. Znowu, wizyta Kuby pozującego na ponurego zakapiora wystarczyła ;-).

09. Demona wezwali przypadkowo lokalni znudzeni "szataniści". Nawet nie wiedzieli, że się da przyzwać demony, bawili się w okultyzm i najpewniej odpalili któryś z artefaktów z domu podróżnika. Ten problem tez Kuba i Oliwia usunęli.

10. Dostali lalkę i się rozstali. Oliwia dowiedziała się czegoś o życiu, Kuba o SŚ i oboje stwierdzili, że nie rozumieją po co była cała ta afera ;-).

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License